High School Musical: Love & Friendship

Silverola

G;No ok ;/ ale musimy zrobić tak jak oni mówili że my będziemy w jednym końcu kina,a oni w drugim no i najbardziej się obawiam,ze Sharpay może to zepsuć tak tak ostatnio zauwałyłam że troszeczkę się zmnieniła*nacisk na troszeczkę*ale my ślę,ze ni do końca ;/

Bitzi

Troy: No dobra, umowa stoi. A zresztą będzie miała swoch dwóch adoratorów: Jimmiego i Zeke'a, pewnie nie dadzą jej spokoju i będzie musiała obok nich usiąśc *śmieje się* *potem przytula Gabi, żeby nie czuła się przygnębiona i mówi* przepraszam cię ja też tak nie chciałem

kittylena

*zbliża się godzina 19 wszyscy spotykają sie pod kinem*
S: Hej *przywitała się ze wszystkimi swoim przesłodzonym tonem*

(sorrka że przyśpieszyłam czas.. ;p)

Silverola

(dobra dajemy z tym kinem Wink

G;*idzie do Troya*Cześć słońce*całuje Troya w policzek*To co idziemy do kina?

olu$

Z:*zsapany biegnie do kina* *dobiega do znajomych*Cześć wam !...

kittylena

S: Hej... Yyy.. **patrzy sie dziwni na Zace, śmiejąc się* Coś ci sie do spodni przyczepiło *z tyły sodni zwisał mu cała rozwinieta rolka paieru tolaetowego*

olu$

Zake: *patrzy sie za siebie* No pięknie.. Ja to mojego młodszego brata zabiję !!

Bitzi

Troy: Dobra Zeke weź odczep ten papier toaletowy a nie rób tu sceny, bo ludzie patrzą *klepie Zeke'a w ramie* a zresztą musimy już iśc już do sali, film zaraz się zacznie!

*Idą do sali*

Silverola

G;Dobra wy wszyscy idziecie tam*pokazuje palcem*a ja z Troyem tam*wskazuje palcem*Miłej zabawy! Smile

Bitzi

Jimmy: No dobra niech wam będzie, tylko tam się nie zacałujcie na śmierc, bo karetka będzie miała za dużo pracy *śmiech*

Troy: No ej, miało byc bez wygłupów *uderzył lekko Jimmiego w ramię* dobra, miłego seansu życzę!

Silverola

*paczka sie rozeszła,Troy i Gabi siadaja naswoje miejsca*
G;Troy to bedzie wspaniały wieczór*przytula sie do chłopaka*

Bitzi

Troy: Niewątpię Gabi, z Tobą zawsze dobrze się bawię *uśmiecha się*

*Troy jeszcze raz odwraca się by spojrzec gdzie siędzą pozostali. Wszyscy siedzieli na drugim końcu sali, więc Troy i Gabi zupełnie sami*

Silverola

G;Zaczyna się!*podnieta*

kittylena

S: Zaraz wracam, niekupiłam sobie popcornu i coli *wstaje żucajac wściekłe spojrzenie na tuląca sie pare i wyszła z sali*

olu$

Zake:*szeptem do Jimmego* Ale zazdrosnaaa ! Sh nie w nastroju..

kittylena

S: *po kilku minutach wraca z dwiema wilekimi porcjami popcornu i colą* Yyy... chłopaki pomożecie? *obładowana żarciem xD*

olu$

Zake:Ja z marszu Very Happy

*zabiera połowę żarcia od Sharpey*

Bitzi

*Troy słyszy jakiś hałas z tyłu, okazuje się, że Zeke wysypał popcorn Sharpay*

Troy: Tej Gabi, patrz na te fajtłapy, Zeke znowu coś zmalował

kittylena

S: Nie! Tylko nie popcorn! *rospacz* xD

olu$

Z: Poczekaj.. zaraz skoczę po nowy.. special for You Very Happy

*uśmiech*