Forum www.jonasbrothersfans.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

SUBKULTURA XD
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jonasbrothersfans.fora.pl Strona Główna -> Gorące dyskusje...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
:^:^ JonaseK :^:^
Ciemnogród


Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Silesia ..!!:):)

PostWysłany: Pią 22:56, 24 Paź 2008    Temat postu: SUBKULTURA XD

Odmienne poglądy ludzi na ten sam świat, ich style, upodobania, zachowania. Dresiarze, punki, raperzy, metalowcy i inne grupy oraz ich powiązania ze sobą.

Nalezy do jakiejs kultury..albo znacie kogoś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olkka23
Lama


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gródek

PostWysłany: Pią 23:10, 24 Paź 2008    Temat postu:

ekolożka, to też subkultura? no bo jak tak to mnie można do nich zaliczyćSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
:^:^ JonaseK :^:^
Ciemnogród


Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Silesia ..!!:):)

PostWysłany: Pią 23:11, 24 Paź 2008    Temat postu:

chyba tak zaliczamy to SmileSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olkka23
Lama


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gródek

PostWysłany: Pią 23:17, 24 Paź 2008    Temat postu:

a no to fajnie:) moja subkultura polega na tym że jestem pół wegetarianką (czasami jem mięso), wyłączam światła gdzie się da (lekka obsesja) i oszczędzam wodę, torby ekologiczne używam, wspólnie z kolegami prowadzimy akcje pomocy zwierzętom
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Badly
Your Master


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from L.A. street team xD

PostWysłany: Pią 23:25, 24 Paź 2008    Temat postu:

O.O to to jest subkultura? Pierwsze słyszę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladywithweapon
Pomocna dłoń


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:02, 25 Paź 2008    Temat postu:

Temat zostal zalozony przez osobe, ktora rzeczywiscie malo wie o co chodzi w subkulturach.

Ja sądzę, ze takownych jest juz coraz mniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Sob 14:29, 25 Paź 2008    Temat postu:

No proszę, dobrze wiedzieć, że jak ktoś dba o środowisko to to się nazywa subkulturą. hahahaha zgniłam sobie troszeczkę Razz

Subkultur jest wiele, ale to chodzi właśnie o tzw. dresy, metale, emo, punki i duzo dużo więcej 'podobnych' przypadków, a nie, że pomagam światu to jestem w jakiejś subkulturze, to po prostu 'pewna greupka osób'. To co jak ja np. podcieram tyłek papierem [załóżmy] tylko papierem różowym to juz jestem w jakiejś subkulturze? Wątpie!


Ostatnio zmieniony przez ISayNo dnia Sob 14:30, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olkka23
Lama


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gródek

PostWysłany: Sob 14:36, 25 Paź 2008    Temat postu:

w takim razie nie jestem w subkulturze:) ale o środowisko dbać nie przestanęSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Sob 16:13, 25 Paź 2008    Temat postu:

No to bardzo dobrze, że dbasz o środowisko. I nie każdy musi być w jakiejś subkulturze.
Ja nie jestem i bardzo się cieszę. Swój styl jakiś tam mam i spoko loko. ;p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladywithweapon
Pomocna dłoń


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:48, 25 Paź 2008    Temat postu:

Isayno ty nie masz 'swojego stylu'. Masz styl taki jak co druga dziewczyna na tej planecie.
Ja takze i wcale się tego nie wstydze.

Subkultur juz nie ma. Zostaly stracone. Ludzie przestali rozumiec, ze nalezec do przynaleznosc do jakies z nich to nie tylko styl ubierania. To takze emocje i uczucia. Nie tylko ubiorem utozsamiamy się z resztą.
Ja sama nie naleze do jakies z subkultur.
Kazdy powinien potrafic to okreslic. I nie patrzmy na styl ubierania. Przeciez to smieszne, kiedy ja bym się ubrala jak punk i od razu nim byla. Kilka razy wyglądalam na takownego (irokez,ciemne ubrania), ale się nim nie czuje.

Obecnie znanych jest okolo 5subkultur, ktore są rozpoznawane. Jest ich znacznie więcej. Zaluje, ze część z nich zanikla (np.hipisi), bo wedlug mnie byla naprawdę wartosciowa. Moj nauczyciel opowiadal nam o tych na ktorych trzeba uwazac (np. skini) i o tym milych i przyjaznych.
Chcialabym się znalezc w czasach, kiedy ludzie, ktorzy nalezeli do jakies grupy kochali to co robili i oddwali temu cale serce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coarse.
Lama


Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sosnowiec ;]

PostWysłany: Sob 19:19, 25 Paź 2008    Temat postu:

Ladywithweapon napisał:
Isayno ty nie masz 'swojego stylu'. Masz styl taki jak co druga dziewczyna na tej planecie.
Ja takze i wcale się tego nie wstydze.


Jak sama napisałaś, styl to nie tylko sposób ubierania, ale ogólnie my. No więc każdy jest inny i każdy inaczej sie zachowuje itd.
Każdy ma swój styl. Nie chodzi mi o ubieranie czy coś takiego. To chodzi o nas całych i o to kim jesteśmy.

Styl jest przeważnie określany jako ubrania, fryzura, dodatki, makijaż itd. Ale to jest też życie, nasze pragnienia, marzenia i umiejestności.

Kurde, nie umiem się wysłowić. Cholerka, nikt nie wie o co mi biega -.-'
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olkka23
Lama


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gródek

PostWysłany: Sob 19:28, 25 Paź 2008    Temat postu:

ja chyba wiem, chodzi o to że każdy ma swój styl życia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladywithweapon
Pomocna dłoń


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:34, 25 Paź 2008    Temat postu:

Coarse. napisał:
Ladywithweapon napisał:
Isayno ty nie masz 'swojego stylu'. Masz styl taki jak co druga dziewczyna na tej planecie.
Ja takze i wcale się tego nie wstydze.


Jak sama napisałaś, styl to nie tylko sposób ubierania, ale ogólnie my. No więc każdy jest inny i każdy inaczej sie zachowuje itd.
Każdy ma swój styl. Nie chodzi mi o ubieranie czy coś takiego. To chodzi o nas całych i o to kim jesteśmy.

Styl jest przeważnie określany jako ubrania, fryzura, dodatki, makijaż itd. Ale to jest też życie, nasze pragnienia, marzenia i umiejestności.

Kurde, nie umiem się wysłowić. Cholerka, nikt nie wie o co mi biega -.-'


Nie zrozumialas mnie.
Napisalam, ze subkultura to nie tylko styl ubierania się.

Isayno chodzilo raczej o styl ubierania się (na to obstawiam.)
Styl zycia to calkowicie inna sprawa, do której nikomu się wpieprzać nie będę, za przeproszeniem.

Są rozne odmiany stylu. Kazdy moze łączyc rozne style ze sobą.
Osoby należące do jakies subkultury łączą te bardziej pasujące do nich.

Kazdy ma swoj wlasny wybor i wlasną wole. Więc kazdy moze decydować o tym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Nie 2:46, 26 Paź 2008    Temat postu:

Po części macie wszystie racje.
Jeśli chodzi o mnie to chodziło mi o styl ubierania się, ale też o styl życia/bycia jak kto chce tak niech nazywa.
Napisałam, że 'jakiś tam swój styl mam', a nie, że 'mam swój styl', a to jest różnica. I podtrzymuję to co pisałam, bo: jeśli chodzi o ubrania [tak jak to myslała Lejdi] to 'jakiś tam swój styl mam', bo po 1. nie lubię ubierać tego co mają inni i nigdy tego nie robię, po 2. ubieram to co uważam za stosowne i czasami w jakiś tam sposób modne, po 3. wiele też zależy jak się czuję, tak i wtedy wyglądam, a zazwyczaj czuje się dobrze, więc [przynajmniej mam taką nadzieję] mój strój też tak wygląda, a jeśli chodzi o styl życia/bycia to również po częśći 'jakiś tam swój styl mam' i nie będę tu wymieniać bo można by tak bez końca np. jakoś specjalnie nie przekonuje się do dresów, omijam ich szerokim łukiem tak samo jak skinów [to był przykład mojego stylu bycia wobec pewnych subkultur], nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą [a to przykład mojego stylu wobec samej siebie tudzież mojej osoby], bardzo rzadko noszę spódnice wręcz mogłabym powiedzieć, że w ogóle, może jedynie na jakieś święta raz do roku [na marginesie to ostatni raz miałam ponad rok temu na początku października], a to był przykład mojego stylu ubierania się/imag'u jak to się mówi.
I tak można bez końca. I jestem pewna, że nikt inny takiego 'stylu' [cokolwiek to znaczy] nie ma jak ja. Każdy jest inny.. tak sądzę przynajmniej. ;D


Ostatnio zmieniony przez ISayNo dnia Nie 2:48, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 8:53, 26 Paź 2008    Temat postu:

Ogólnie do jakiejś subkultury nie należę, ale znam osobę, która może powiedzieć, że jest prawdziwym emo. Pamiętajmy tylko, że to pierwsze emo nie cięło się - ono wyrażało swoje uczucia i potrzeby w taki a nie inny sposób...
Powrót do góry
Ladywithweapon
Pomocna dłoń


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:43, 26 Paź 2008    Temat postu:

ISayNo napisał:
Po części macie wszystie racje.
Jeśli chodzi o mnie to chodziło mi o styl ubierania się, ale też o styl życia/bycia jak kto chce tak niech nazywa.
Napisałam, że 'jakiś tam swój styl mam', a nie, że 'mam swój styl', a to jest różnica. I podtrzymuję to co pisałam, bo: jeśli chodzi o ubrania [tak jak to myslała Lejdi] to 'jakiś tam swój styl mam', bo po 1. nie lubię ubierać tego co mają inni i nigdy tego nie robię, po 2. ubieram to co uważam za stosowne i czasami w jakiś tam sposób modne, po 3. wiele też zależy jak się czuję, tak i wtedy wyglądam, a zazwyczaj czuje się dobrze, więc [przynajmniej mam taką nadzieję] mój strój też tak wygląda, a jeśli chodzi o styl życia/bycia to również po częśći 'jakiś tam swój styl mam' i nie będę tu wymieniać bo można by tak bez końca np. jakoś specjalnie nie przekonuje się do dresów, omijam ich szerokim łukiem tak samo jak skinów [to był przykład mojego stylu bycia wobec pewnych subkultur], nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą [a to przykład mojego stylu wobec samej siebie tudzież mojej osoby], bardzo rzadko noszę spódnice wręcz mogłabym powiedzieć, że w ogóle, może jedynie na jakieś święta raz do roku [na marginesie to ostatni raz miałam ponad rok temu na początku października], a to był przykład mojego stylu ubierania się/imag'u jak to się mówi.
I tak można bez końca. I jestem pewna, że nikt inny takiego 'stylu' [cokolwiek to znaczy] nie ma jak ja. Każdy jest inny.. tak sądzę przynajmniej. ;D


Kiedyś muszę wydać o tym książkę.
Wybacz, ale ja rowniez spodnic nie nosze. Noszę często męskie rzeczy (nie pamiętam kiedy kupilam sobie damską koszulkę). Czasem chodze ubrana w kolory kontrastowe (zielony,czerwony,fiolet), a często cala na czarno (spotykalam się z pytaniem czy nie jestem emo). Nie sądzę, ze jestem przezto jakaś inna. Przecież nie szyje sama tych ubran, tylko kupuje w sklepie, gdzie ubiera się 50% spoleczenstwa. Nawet gdybym sama szyla ciuchy nie sądze, zeby byly one orginalne i moglabym powiedziec, ze mam ten 'swoj styl'. Mam styl. Kazdy ma styl. Ale w obecnych czasach nie ma czegoś takiego jak 'swoj jedyny i niepowtarzalny styl'. Kopiujemy z kazdego cos. Moze nie w calosci, a tak kawalkami i to skladamy, ale nie przyszlo nam do glowy ze większosc tez tak robi? Ile to razy spotkalismy osobe, ktora miala taki sam lub bardzo podobny ciuch?
Co do calego stylu zycia to teraz uswiadomilam sobie, ze często jest on bardzo podobny. Prawda - charaktery nigdy nie będą takie same, ale mogą byc bardzo podobne. Taka kolej rzeczy.
Nie trwajmy w przekonaniu, ze jestesmy jacys wyjątkowi. USA trwalo w przekonaniu, ze ich cala ta polityka finansowa jest wspaniala, a obecnie przezywają wielki kryzys.

Dobra. Od wczoraj mam zly humor.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olkka23
Lama


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gródek

PostWysłany: Nie 20:21, 26 Paź 2008    Temat postu:

też najczęściej chodzę cała na czarno:) noszę koszulki z hasłem np. Nic nie muszęSmile
mi się jednek wydaje że każdy w jakiś sposób jest wyjątkowy. ale każdy może mieć inne zdanie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bitzi
Legenda Sapania


Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 20:36, 26 Paź 2008    Temat postu:

Ja do żadnej grupy nie należę, co nie znaczy że mam coś przeciwko, uważam że każdy ma prawo ubierać się jak chce i być kim chce, a innym to nic do tego. Tylko wkurzają mnie jedynie plastiki z głupotami we łbie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olkka23
Lama


Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gródek

PostWysłany: Nie 20:41, 26 Paź 2008    Temat postu:

hehe, mnie teżSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Pon 0:53, 27 Paź 2008    Temat postu:

Ladywithweapon napisał:
Kiedyś muszę wydać o tym książkę.
Wybacz, ale ja rowniez spodnic nie nosze. Noszę często męskie rzeczy (nie pamiętam kiedy kupilam sobie damską koszulkę). Czasem chodze ubrana w kolory kontrastowe (zielony,czerwony,fiolet), a często cala na czarno (spotykalam się z pytaniem czy nie jestem emo). Nie sądzę, ze jestem przezto jakaś inna. Przecież nie szyje sama tych ubran, tylko kupuje w sklepie, gdzie ubiera się 50% spoleczenstwa. Nawet gdybym sama szyla ciuchy nie sądze, zeby byly one orginalne i moglabym powiedziec, ze mam ten 'swoj styl'. Mam styl. Kazdy ma styl. Ale w obecnych czasach nie ma czegoś takiego jak 'swoj jedyny i niepowtarzalny styl'. Kopiujemy z kazdego cos. Moze nie w calosci, a tak kawalkami i to skladamy, ale nie przyszlo nam do glowy ze większosc tez tak robi? Ile to razy spotkalismy osobe, ktora miala taki sam lub bardzo podobny ciuch?
Co do calego stylu zycia to teraz uswiadomilam sobie, ze często jest on bardzo podobny. Prawda - charaktery nigdy nie będą takie same, ale mogą byc bardzo podobne. Taka kolej rzeczy.
Nie trwajmy w przekonaniu, ze jestesmy jacys wyjątkowi. USA trwalo w przekonaniu, ze ich cala ta polityka finansowa jest wspaniala, a obecnie przezywają wielki kryzys.

Dobra. Od wczoraj mam zly humor.




A o czym tu pisać książkę? Nic nie ma ciekawego w subkulturach [jeśli o nie Ci chodzi], przynajmniej dla mnie.
Lejdi ile razy mam Ci przypominać, że nie napisałam 'mam swój zajebisty styl', a co tym bardziej 'jestem unikatowa i oryginalna'. Nigdy tak nie napisałam/powiedziałam i nigdy nie napisze/powiem, bo tak spotkałam się kilka razy z osobami, które miały podobny ciuch jaki miałam ja. Ostatnio nawet spotykam ludzi, którzy mają taki sam płaszczyk jak ja, ale tylko płaszczyk, nic więcej. Masz racje, wszyscy są po części pozerami, bo wszyscy ludzie patrzą na innych i jak coś im się podoba to też chcą mieć takiego na sobie. Ja akurat nie lubię jak widzę połowę młodzieży w takich samych bluzkach/bluzkach czy spodniach, ale specjalnie się tym nie przejmuje, bo oni mnie nie obchodzą, ja staram się nie kupować tego co widzę, że już 'wszyscy noszą'.
I tak jak napisałaś o charakterach, czyli, że każdy jest inny i ma inny charakter, tak samo jest z 'ubieraniem się' i ogólnie ze wszystkim., czyli, że każdy jest inni, bo nawet jeśli mają [załóżmy] jedną czy dwie takie same rzeczy, to tylko to ich łączy reszta garderoby jest inna i nigdy, ale to nigdy nie ubiorą się identycznie. I tak jak mówisz 50% społeczeństwa chodzi podobnie ubranych, czyli zżynają od siebie samych 'image', że tak powiem. Ale nigdy nie skopiują całego ubioru, bo nie wszystko mu się będzie podobało, bo każdy jest inny i lubi co innego, więc nawet jeśli zerżnie jedną rzecz to reszta niekoniecznie musi mu się podobać.
I jeszcze raz powtarzam, że nie mam swojego stylu, tylko JAKIŚ TAM swoj styl mam tak? Każdy jest inny i będzie inni nawet jeśli będzie próbował naśladować kogoś, kim nie jest i takie jest moje zdanie. ; )
A i jeszcze napisałaś, żebym wybaczyła, bo Ty również spódnic nie nosisz. Rozumiem Cię, ale ja podałam po prostu przykład. I w tym akurat jesteśmy do siebie podobne, że nie nosimy spódnic, ale w wielu innych kwestiach/przypadkach/ i w innej części garderoby, mamy odmienne zdania i jesteśmy w ogóle inne, dlatego jak mówiłam: KAŻDY JEST INNY! i tak będzie zawsze. Razz

Mam nadzieję, że zrozumiesz 'moje przesłanie', czyli to co napisałam ; D
[i osobiście nienawidzę perfidnego pozerstwa/kopiowania i jak tam wszyscy to zwiecie, dlatego ja noszę to co mi się podoba, a nie to co by się spodobało innym]

PEACE! Smile


Ostatnio zmieniony przez ISayNo dnia Pon 1:05, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jonasbrothersfans.fora.pl Strona Główna -> Gorące dyskusje... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin