Forum www.jonasbrothersfans.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

My, jako młodzi Polacy
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jonasbrothersfans.fora.pl Strona Główna -> Gorące dyskusje...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ladywithweapon
Pomocna dłoń


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:54, 15 Paź 2008    Temat postu:

Ej ! ja wiadomosci nie ogladam, bo nienawidze sluchac o naszej polityce

Ogolem czasami zapominam, kto jest naszym prezydentem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bitzi
Legenda Sapania


Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 17:02, 15 Paź 2008    Temat postu:

A więc sądzę, że Polska jest bardzo zacofanym krajem jak na Europę. Wogóle polityków mamy takich, że Polska to jedno wielkie g***, pracy nie ma, w niektórych szkołach panują dziwne zasady i wogóle. Ceny są bardzo wysokie, a nie wszystkich na to stac, niedługo to nawet nie będziemy chleba sobie mogli kupic. Tu w Polsce jest po prostu gorzej pod każdym względem, w USA to jest w porównaniu niebo. Tam możan spełniac swoje marzenia i się rozwijac, byc szczęśliwym. A tu w Polsce tego nigdy nie zrealizujemy, dlatego po studiach/szkole wyjeżdżam do USA 0tak myśle) bo tu się robu coraz gorzej, nie da się życ. Żałuje, że się w Polsce urzodziłam i że jestem Polką i nie boję się tego wyrazic
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Śro 18:04, 15 Paź 2008    Temat postu:

jest nawet bardzo zacofanym moim zdaniem
tak jak mówiłam, młodzi, uzdolnieni ludzie nie mogą pokazać na co ich stać.
a w Ameryce.. to wydaje sie takie proste, idziesz na casting, jeśli ci się nie uda to na kolejny i jesteś w filmie Smile
Gdyby nie takie ciężkie życie w polsce, to na pewno tyle osób by nie wyjeżdżało. Nawet ja bym mogła zostać. Bym se domek na wsi wybudowała, bo wieś chyba najbardziej mi odpowiada, choć na wsi nie mieszkam, ale mieszkałam. Smile
I najgorsze jest to, jak się słyszy w tv 'spada bezrobocie'. Tak spada, bo ludzie wyjeżdżają za granicę, by tam zapewnić se lepszą przyszłość!
Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Badly
Your Master


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from L.A. street team xD

PostWysłany: Śro 18:42, 15 Paź 2008    Temat postu:

Jeśli chodzi o naszego prezydenta... Chryste panie, kto tego wieśniaka tam usadził? Ojej! Zapomniałam! Wszyscy co na klona głosowali -.-"
W zeszłym roku (od lutego do sierpnia) byłam baaardzo na czasie jeśli chodzi o politykę (brak neta, kumacie xD Ciągle tvn24 i takie tam). Nic tylko się załamać... Teraz? Jeszcze gorzej. Oni nic tylko by się kłócili. A nasza pierwsza, pożal ty się Boże dama też swoją drogą straaaszna. Kwaśniewska nie dość, że dobrze wyglądała to jeszcze potrafiła się zachować, nie to co teraz...

W USA wydaje mi się, że najgorsze to jest ubezpieczenie na zdrowie. Jakiś czas temu był program o tym. Babka płaciła za lek kilkaset dolarów, a w Gitmo było za kilka(naście?) dolarów. Śmiech na sali xD Żeby w miejscu, gdzie trzymają "wrogich bojowników" było taniej niż u nich. Nie wiem ile by moje ubezpieczenie u nich wyniosło... Za często choruję xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladywithweapon
Pomocna dłoń


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:43, 15 Paź 2008    Temat postu:

Nie wiem co się tego USA uczepily!

Jesli będziemy porownywac Polske z krajem, ktory jak już powstal bardzo dobrze się rozwijal to wiadomo co z tego wyjdzie -nazekanie.

Ja bylam 2razy na Ukrainie (przy okazji cala Polske z zachodu na wschod przejechalam ;d) i jak przyjechali do mnie to jadą po polskiej autostradzie (jeszcze plyty te byly więc podskakiwanie caly czasss) i mowią : tutaj się jedzie jak po maśle.
Nie wiem czy uwierzycie, ale we Lwowie przy glownym przystanku autobusowym sie krowy pasły. Nasza wieś jest rzeczywiscie dla nich marzeniem. U nas coraz ciezej spotkac krowy,kury i gęsi. U nich na wsi niekotrzy nawet w domu dobrej lazienki nie ma.
To są realia. Wiadomo, że USA zbudowalo swoj kraj bardzo dobrze.
Polacy się powinni od nich rzeczyiwscie uczyc. Ale nie mozemy wymagac, zeby z dnia na dzien powstalo wszystko od nowa.

Przemysl rozrywkowy w Stanach jest znany na caly swiat. Dlatego tak latwo się wybic. Polski jest malo znany, acz i my mamy dobrych rezyserow podziwianych za oceanem.

Musimy się jeszcze nauczyc doceniac to co mamy, a zarazem budowac cos nowego. Uczyc się na błędach swoich i innych. Mniej gadac, a zacząć więcej robic.
Ja na nasza pierwsza dame nie moge patrzec. W domu się z niej smiejemy ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Śro 20:16, 15 Paź 2008    Temat postu:

A kto się nie śmieje z takiego.. aliena. Nie wiem jak ją inaczej określić haha Very Happy
Wiesz, mówimy o USA, bo każdy z nas chciałby pewnie, żeby u nas było tak jak tam. Ja miałam propozycje mieszkania tam, ale zrezygnowałam. Stwierdziłam, że Ameryka jest strasznie przereklamowana. I że teraz wiele Polaków chce wracać do kraju. Ale tego nie zrobią, bo za dużo by ich podatki tutaj kosztowały.
Ale z tego co wiem to na Ukrainie są tańsze prodkuty spożywcze, odzież, papierosy, benzyna. Wiem, bo połowa mojej rodziny jeździ na Ukraine, bo mieszkają blisko jej granicy. I tam jest wszystko tańsze, przynajmniej patrząc z perspektywy polski, nie wiem jak tam u nich.
A co do naszego prezydenta, to jak dla mnie jest większych pośmiewiskiem dla innych państw niż taka np. doda.
Ja już nie umiem docenić tej dennej polski, ją właśnie trzeba byłoby zburzyć i 'zbudować' od nowa, wtedy może wszystko byłby lepsze. Ale i tak w to wątpie. Już nie wierze w nasz kraj!


Ostatnio zmieniony przez ISayNo dnia Śro 21:29, 24 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kathy988
Lama


Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 19:40, 18 Paź 2008    Temat postu:

To ja też się teraz wtrącę do tematu.

Jeżeli chodzi o naszą władzę, to moim zdaniem największym problemem jest to, że nie ma kogo wybrać. Jak ostatnio poszłam na wybory to wahałam się czy w ogóle głosować - mimo iż to mój obywatelski obowiązek. Politycy w naszym kraju przeważnie "pierdzą w stołki" i martwią się żeby nie stracić dobrej posady. Znajdźcie mi kogoś uczciwego wśród polityków to naprawdę będę szczerze zdziwiona. Bo jeżeli im nie zależy aby w Polsce żyło się lepiej, to co my możemy zrobić?. Skoro wystarczy mieć kasę i można załatwić wszystko.

Co do naszego szkolnictwa - nie zgodzę się z ludźmi, którzy twierdzą, że nasze szkoły są zbyt wymagające, a uczelnie mają kiepski poziom. Zdałam maturę i powiem wam szczerze, że może wcześniej nie było łatwo, ale jak to się mówi "nauka nie idzie w las". Wiec nie piszcie mi tu "po co mi ta historia, matematyka" czy inne przedmioty. Zobaczycie - to wam się naprawdę kiedyś przyda. Co do historii - to powinniśmy jej się uczyć na każdym etapie edukacji. No bo jak mamy poznawać ważne wydarzenia, jak mamy szanować nasz kraj i inne narody nawzajem, skoro nic nie będziemy wiedzieć o ich dziejach. Nie tylko liczy się tu i teraz -czasem trzeba spojrzeć za siebie żeby można było zrobić dobry krok w przyszłość. Ogólnie rzecz biorąc - wszystko kiedyś się przyda - nie wolno patrzeć na to tylko z perspektywy "nie chcę, nie lubię, na co mi to". Wiem to po sobie.

Ja zaczęłam już drugi rok studiów zaocznych- nie na UW czy UJ, ale na jednej z chyba nielicznych państwowych uczelni, która kształci TYLKO I WYŁĄCZNIE przyszłych pedagogów. I powiem wam, że mimo iż organizacja tam czasem działa mi na nerwy to nie narzekam, bo wiem, że mogę tam się nauczyć więcej niż w jakiejś zagranicznej placówce. Zanim miałam zdawać maturę, też chciałam wyjechać, bo doszłam do wniosku, że w Polsce to jednak dobrze mi nie będzie. Ale zostałam, bo wierzę, że w naszym kraju będzie jeszcze lepiej. Trzeba się tylko o to postarać.

Co do zarobków. Nie powiem - łatwo nie jest. Wiem co to znaczy "liczyć się z każdym groszem", bo nie raz tego doświadczyłam gdy byłam jeszcze na utrzymaniu rodziców. Nie było nam łatwo i wiele razy musiałam sobie wielu rzeczy odmawiać. Teraz sama pracuję i naprawdę zaczęłam doceniać wartość pieniądza. Ale doszłam również do wniosku, że nie ma rzeczy niemożliwych. Jeżeli ktoś chce i ma samozaparcie to jednak coś osiągnie. Ja przypuszczam, że po skończeniu studiów pracę sobie znajdę, bo postępująca technika jednak mi "potencjalnych pacjentów przyniesie ( ale jednak na nieszczęście). I naprawdę , jeśli się chce to można dużo. I mówię to, mimo że sama jak na razie ciężko tyram - bo pracuję od poniedziałku do niedzieli a jak mam weekend wolny to mam zajęcia - więc zero wolnego. Do tego dochodzą praktyki i różne obowiązki, więc lekko nie jest. Ale staram się nie narzekać, bo wiem, że bez wykształcenia jestem nikim.

I nie wydaje mi się, że w USA mają lepiej (chociaż nie wiem czemu wszyscy zapatrują się tak na te Stany).

Najgorsze jest to, że my nie potrafimy docenić samych siebie... że Polak nie docenia Polaka.

Bo Polacy to chamy, nieroby, pijacy, złodzieje, chuligani. Kto na taka opinię sobie wypracował? My sami? Dlaczego w kraju nie zawsze się umiemy zachować, a generalnie Polaków wychwalają w wielu krajach - za ich pracowitość, patriotyzm, poświęcenie, inteligencję? Wiecie czemu? Bo każdy jest przekonany, że najlepiej poświęcać się dla innych, niż robić coś dla swoich "bo to i tak nic nie zmieni i wszystko będzie po staremu".

Najlepiej usiąść, ponarzekać i tylko się patrzeć. A jak!

Ale ja nie mam zamiaru być bierna. Mam ochotę kiedyś, jak będę stara, móc sobie powiedzieć, że coś dla tego kraju zrobiłam. Coś pożytecznego. Przecież nie muszą być to jakieś ogromne wyczyny. Wystarczą małe gesty, a zawsze można coś zmienić

Dziękuję za uwagę.


Ostatnio zmieniony przez kathy988 dnia Sob 19:46, 18 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladywithweapon
Pomocna dłoń


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:07, 18 Paź 2008    Temat postu:

Kathy w 100% się z tobą zgadzam.

Moj brat powiedzial mi kiedys : nie warto wyjezdzac. Polska się rozwija, bo chce dogonić zachod. Zachod się nie rozwija już tak szybko, bo po porstu duzo mają.
Tam za kilka lat przemysl, gospodarka itp. stanie. U nas będzie się to pnęło do góry.
Nie wiem ile z was zauwazylo, ze u nas powstaje coraz więcej nowych zakładow, firm itp. Ja patrze na taką małą Zieloną Góre i nie podejrzewalabym kilka lat temu, ze teraz zacznie się tak dobrze rozwijac. Niedawno otworzono tam nowe centrum handlowe - pierwsze takie duze w tym miejscie. Znajduje się tam okolo 100 sklepow, killkanascie restauracji i 9salowe kino. W przyszlym roku chyba ruszy budowa jednego z największych basenow w Polsce. Jestem w wielkim szoku. Nie mówiąc o tym, ze miasto caly czas jest upiększane i nie jest jednym z szarych i brudnych.

Jak dla mnie w Stanach wcale prosciej nie jest. Moja kuzynka mieszka w Kanadzie. To nie Stany, no ale i tak blisko.
Myslicie, ze jest latwo? Mowi, ze to samo co w Polsce. Pracuje, ma dom, męża i spodziewa się dziecka. Zarobki moze wyzsze, ale porównujac z cenami polskimi wychodzi na rowne.
Na Ukrainie dla nas jest tanio. Dla Ukrainca nie. Taki przelicznik. W tym momencie nie pamiętam jak przeliczalam ceny tak srednio, ale wiem, ze wychodzilo zdecydowanie taniej.

Ogolem Kathy w swoim poscie napisala to co ja sama rowniez sądze.
Szkoda, ze tak naprawdę malo ludzi ma swiadomosc tego co ich otacza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kathy988
Lama


Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 20:47, 18 Paź 2008    Temat postu:

Ladywithweapon zgadzam się

No bo ludzie... litości. Jeżeli z perspektywy człowieka mieszkającego w Polsce spojrzy się na zarobki z zachodu, to fakt aktem - duża różnica. Ale jeśli ktoś ma zamiar tam zostać na stałe, to niech doliczy sobie wszystkie koszty związane z utrzymaniem. W Niemczech czy we Francji może i zarabiają dużo, ale jeśli spojrzeć na ceny produktów, to też dużo trzeba płacić. Poza tym polska waluta jest teraz w cenie, dolar słabnie i euro tak samo. Krach giełdowy na świecie. Nie opyla się wyjeżdżać. Wiadomo co to będzie z giełdą i gospodarką w wielu państwach ( nawet w tych waszych "bajkowych" USA). Teraz wszędzie źle się dzieje - nie tylko w Polsce. Obserwujcie na bieżąco co się wokół was dzieje, a nie patrzycie co było kiedyś.


Ostatnio zmieniony przez kathy988 dnia Sob 20:48, 18 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladywithweapon
Pomocna dłoń


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:17, 18 Paź 2008    Temat postu:

Ja ogolem czyalam chyba jeszcze artykul o upadającej gospodarce USA.
Kiedys wszystkie produkty byly z Ameryki. Obecnie Ameryka pozwolila wybic się Chiną. Otworzyli drogę dla ich statków, a zarazem produktów.
Myslicie, ze Amerykanin, nie kupi chinszczyzny? (ktora szczerze powiedziawszy jest w kazdym sklepie) Kupi.

Przeciez z tymi wyborami w USA jest tak, ze glowne pytanie to : ktory z kandydató odbuduję gospodarkę?
Stany to nie jest juz jakis szczyt marzen.
Bylam w Bruselii i powiem, wasm, ze wole Wroclaw. Jest tam masa wielkich budynkow i wszystko jakby czlowieka przytlaczalo. Tak, jest to piękne miasto, ale tak naprawdę od Wroclawia rozni się tylko tym, ze budynki sa o 2piętra wyzsze.

USA kiedys bylo taką jedyna marką w swoim rodzaju. Teraz niestety są wypierane przez inne kraje, ktore pną się do góry.
Kiedys malo kto zwracal uwage na Chiny. Ich gospodarka byla w tyle jesli porownać by ich do USA. Teraz USA przystanęło, a Chiny się pną ku górze. To powinno nas czegos nauczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kathy988
Lama


Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 21:39, 18 Paź 2008    Temat postu:

Ale polskie produkty też robią nie małą karierę na świecie. Jesteśmy znani z wielu specjałów i z tego też powinniśmy być dumni Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inessa
Moderator


Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 1086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:02, 18 Paź 2008    Temat postu:

Co do Polski mam mieszane uczucia. Wiele rzeczy mnie tu denerwuje...ale nie lubię jak za granicą nas obrażają, bo sami nie są lepsi.
Moim zdaniem żaden naród nie jest idealny. W każdym są porządni ludzie i ci "troszkę mniej".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Pon 19:58, 20 Paź 2008    Temat postu:

Akurat Polaków, gdyby ktoś obrażał za granicą, to bym broniła, bo to nie wszyscy polacy sie do tego przyczynili, ze polska taka jest. W sumie.. to chyba ta cała polityka i ci 'zli polacy' psuja wizerunek polski, bo ogolnie [chyba] obyczaje, tradycje, zwyczaje itp. mamy w porządku..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek
Guitar Master


Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pią 23:35, 14 Lis 2008    Temat postu:

Temat troszki stary, ale pragnę się wypowiedzieć. Otóż jak część z Was już może wie, niedługo wyprowadzam się do UK. Nie jest to emigracja 'za chlibem', ale jednak będę mieszkał nie tu, a tam. Nie cieszę się wcale. Chociaż pozornie jest tyle plusów, to jednak się nie cieszę. Codziennie będę wstawał rano, ale nie będę u siebie, tylko jednak w obcym kraju. O co mi chodzi? Ano o to, że kiedy wyjdę na ulicę, to nie mam najmniejszego zamiaru wtopić się w tłum Anglików. Zawsze będę się starał w jakiś sposób okazać, że nie jestem jednym z nich, że jestem z Polakiem. W naszym kraju parę rzeczy jest zdecydowanie nie tak, jak być powinno, ale za to z dumą mogę powiedzieć, że nie jestem półdebilem z Anglii czy USA. Po moich kilku wizytach w UK mogę stwierdzić, że życie tam to pasmo udawania i granicznego flegmatyzmu, który jest nazywany powszechnie 'angielską dostojnością'... ta, jasne. Zero w tych ludziach spontaniczności, wszystko, co mogłoby za takie uchodzić, jest dokładnie utarte i powtarzane codziennie... Wkurza mnie to, że w sklepie podbiega do mnie sprzedawczyni i zaczyna nieszczerze zagadywać o samopoczucie itd., jakbym ją znał od paru lat, a nie minute temu po raz pierwszy ją zobaczył na oczy. Wkurza mnie to, że w barze jakiś pedał chce huga z dziewczyną mojego brata (barmanka), zapewniając ją przy tym, że przecież jest pedałem, take it easy girl. Wkurza mnie idiota w 20 bandanach i 40 kilogramach łańcuchów, który w sklepie kupuje jakże niezbędne każdemu gangsterowi rajstopy z lajkrą. Że już nie wspomnę o ich 'szerokich' horyzontach, wiedzy ogólnej, której zawstydziłby się niejeden uczeń podstawówki, czy zupełną niesamodzielność. Przykład: gościowi na środku ulicy spadł pasek klinowy, rzecz do zrobienia przez 12latka w 2 minuty, ale gościu wie lepiej, więc czeka na pomoc drogową przy okazji blokując drogę do jej przyjazdu. W takich chwilach jestem dumny, że jestem Polakiem, a może nawet bardziej dumny, że nie jestem Anglikiem. Co innego Amerykanie, którzy wydają się być na co dzień nieświadomi istnienia innych kontynentów... Ale nie będę się już o tym rozpisywał...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Czw 12:43, 27 Lis 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:06, 27 Lis 2008    Temat postu:

Ja napiszę tutaj posta i jeśli się pokrywają i będziecie zamykały to przenieście albo wyrzućcie, nie wiem co chcecie. ;D

Czy Polska jest dla Was czymś więcej niż krajem gdzie się urodziliście?
Polska nie jest dla mnie krajem w którym się urodziłam, ale jak najbardziej moje korzenie są polskie i zapewne może niestety tylko polskie, no ale i w polsce się wychowałam i mieszkałam najdłużej.

Czy jesteście przywiązani do tego kraju?
Nie czuję się patriotką, ale lubię polskę. A teraz kiedy mnie w niej nie ma, to lubię jeszcze bardziej. Zdala wszystko wygląda inaczej hah.
Co do konkretnej odpowiedzi na to pytanie to nie czuję się, skoro wyjechałam z tego kraju. Bardziej przywiązana jestem do ludzi, a szczerze to znajomych i przyjaciół stamtąd, tylko ich mi brakuje gdy jestem poza polską.

Co bylibyście w stanie dla niej poświęcić?
Raczej nic.

jakie jest Wasze pierwsze skojarzenie ze słowem "Polska"?
Osobiste skojarzenie to to, że polska mnie wychowała.
Ale takie ogólne jako kraj co mi się kojarzy..?
Prezydenci do bani, którzy nie umieją się wysłowić i pchają się tam gdzie ich nie trzeba. Głupi ministrowie, którzy wszystkie uczące się osoby ubrali w mundurki i zamknęli w szkołach, żeby uczyć się 24/7.
[na marginesie to uczniowie szkół w innych krajach europy dziwią się dlaczego dzieci w polsce nie lubią chodzić do szkoły..]
O tak z fanatyzmem religijnym trochę kojarze polskę.
Wielebny ojciec dyrektor rydzyk, tv trwam i rado maryja, którzy robią wodę z mózgu dla 'moherów', które płacą na tego pajaca jakiekolwiek pieniądze.
Ze złodziejstwem raczej nie kojarze, bo w sumie dla mnie nie zdarzyła się żadna kradzież w naszym kraju [w sumie bo by mieli ukraść plecak z książkami czy komórkę?]. Poza tym w każdym kraju są napady, rozboje, kradzieże itp.

A jakie są Wasze odczucia?
Moje odczucia są nijakie wobec polski. Wiele osób porównuje polskę z innymi krajami. Ale nie będę teraz porównywała z usa, ale z innymi krajami europy.
Jesteśmy w Unii, już od ponad 4 lat, ale wcale tego nie widać. Co z tego, że najbiedniejsi z polski dostaną 2kg ryżu i 5kg mąki jak i tak nie mogą sobie kupić butów na zime?
W innych krajach europy mieszka wiele narodowości i to widać na każdym kroku, a w polsce? Może jest ich trochę, na pewno nie więcej niż w innych krajach, ale nie wychodzą, bo boją się, że mogą dostać, bo niektórzy są właśnie tacy.
A np. podatki? Ja jeszcze nie płacę, ale co nieco się orientuję. W polsce ludzie płacą ogromnę sumy, ale jakoś specjalnie tego nie widać.. szosy?
jadąc telepiesz się to na lewo to na prawo. a za granicami? autostrady, drogi szybkiego ruchu, nie telepiesz się, w polsce to wszystko jest jak zwykle 'w planach'. szkoły? sierpień, a rodzice sobie z głowy włosy wyrywają jak kupić chociaż najpotrzebniejsze rzeczy. a za granicami polski? szkoła jest za darmo, za darmo książki, zeszyty, dlatego rodzice nie martwią się, że kasy nie starczy i dzieciak nie będzie miał wszystkich książek czy nowego plecaka, jakiego by chciał..
przychodnie? dalej takie obskórne jakie były, co z tego jak okna powymieniają? dworce? ja akurat mieszkałam w takim mieście, gdzie dworzec pkp był ładny naprawdę, ale widziałam inne dworce to inaczej tego się nie da powiedzieć jak: syf, kiła i mogiła.
pijaki, dziwki, woda kapiąca z dachu poczekalni, jeden wielki syf.


a jeśli chodzi o połączenia międzymiastowe to już w ogóle.nie deść, że pani z informacji łaskawie udzieli tylko podstawowym informacji to jeszcze zanim chciałabyś dojechać do celu to masz kilka przesiadek. a czasami nawet musisz czekać na kolejny pociąg w mieście którego nie znasz 3-4 godziny, albo i więcej.
a za granicami polski? powiedzą Ci dokładnie jaki masz możliwości dojazdu, nawet za granicę danego kraju. wydrukują Ci to i to z big uśmiechem na twarzy, co w polsce jest niemożliwe. jak nie rozumiesz to wytłumaczą Ci jeszcze raz spokojnie, a w polsce np. ja wole drugi raz nie pytać, bo tak burknie, że znowu nie zrozumiem, a jak zapytam to boję się, że napluje mi w twarz. [no dobra, z tym napluciem na twarz to przesadziłam, ale zresztą raczej nie].

Ogólnie to wbrew pozorom lubię polskę, ale sama nie wiem za co. Może za to, że jakby nie patrząc wychowała mnie. Ale patriotką nie jestem.



______
Post przeniesiony.
Ladywithweapon.


Ostatnio zmieniony przez ISayNo dnia Czw 12:51, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seraphine
Ciemnogród


Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:08, 27 Lis 2008
PRZENIESIONY
Czw 16:07, 27 Lis 2008    Temat postu: Patriotyzm

Czy Polska jest dla Was czymś więcej niż krajem gdzie się urodziliście? Czy jesteście przywiązani do tego kraju?
Co bylibyście w stanie dla niej poświęcić?
I ostatnie pytanie:
jakie jest Wasze pierwsze skojarzenie ze słowem "Polska"?
Jestem ciekawa, bo większość ludzi kojarzy nasz kraj ze złodziejstwem, fanatyzmem religijnym, itp.
A jakie są Wasze odczucia?


Moim zdaniem jestem wielką szczęściarą, iż mogłam urodzić się w Polsce. Jestem zadowolona i z dumą ogłaszam wszystkim, że jestem polką. Nie cieszy mnie wszystko co się tutaj dzieje, ale w końcu to mój kraj. Powinnam czuć się za niego odpowiedzialna i dbać o wszystko, i wszystkich. Czuję się patriotą, bo kocham Polskę, naprawdę. Nie wyobrażam sobie żyć gdzieś indziej. Wiem, że gdy będę ją opuszczać poryczę się jak małe dziecko i kiedy będę miała szansę wrócę.
Szczerze mówiąc zrobiłabym absolutnie wszystko aby uratować nasz kraj od zagłady. Jeśli mogłabym cokolwiek zrobić. Bo cenię wszystko co jest z Polską związane. Ludzi, choć często są bardzo nietolerancyjni; język choć jest naprawdę trudny, lecz przepiękny; miejsca i widoki, których nie zamieniłabym na Lazurowe Wybrzeże, bo znaczą dla mnie więcej niż jakiekolwiek pieniądze. Bo trawa za oknem ma dla mnie wielkie znaczenie za którym kryje się wiele wspomnień, radości, smutków.
A pierwsze skojarzenie? Piękny drewniany dom w którym roznosi się zapach świeżego chleba i powidła babci zajmujące godne miejsce na stole.




_________
wpierw powinna być ta wypowiedz.
post Isayno źle mi się wkleił
Ladywithweapon
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arRi
Pomocna dłoń


Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:04, 24 Gru 2008    Temat postu:

Hm...

Uśmiałam się czytając większość Waszych postów.
Tak naprawdę żadna z Was do końca nie zna tego kraju (czyt. Polski) ani tych które znajdują się w sąsiedztwie czy za oceanem.
I nie mówię też, że ja to znam.

Mówicie, że nasze szkolnictwo jest dobre. Owszem jest. I nawet jeśli pod względem poziomu nauczania jesteśmy w 4 setce myśle, że jesteśmy jednym z inteligentniejszych krajów. Polska to cholernie inteligentny kraj. Jednak by osiagnąć jakiś przedrostek przed imieniem trzeba zarwać setki nocy czyli uczyć się dużo i więcej. Tylko, że... co z tego? Co z tego, że uczą u nas dobrze jeśli takie "wykształciuchy" ze tak powiem w Polsce nic z tego nie mają? Nasuwa się pytanie właśnie. Wiec po co nam się uczyć? Owszem Polska uczy bardzo dobrze.
Szkoda tylko, że fakt iż mamy dobre szkolnictwo nie udzie nam na lepsze tylko właśnie sąsiednim krają bo tam takie "wykształciuchy" wyjeżdzają. Bo tam są doceniani. I jak to Lady powiedziała. Noszą ich na rękach. A tutaj co z tego ze masz magistra czy doktora, jak i tak zarobisz grosze? Bo zagranicą z palcem w... nosie zdobędziesz mgr przed nazwiskiem. I nie musisz zarywać nocy a takze uczyc się non stop. A i tak znajdziesz dobrą pracę. I tak dobrze Ci się będzie powodzic. Co jest lepsze? Odpowiedź chyba nasuwa się sama. Tak wiec w du.pie mam to, że szkoły są dobre. Bo i tak gó.wno z tego mam. Tak jak większość ludzi. Dlatego wyjeżdzamy Wink
A ile trzeba się natrudzić żeby dostać się na lepsze studia? Ale staramy się bo myślimy że to coś da. Za granicą tak nie ma. Nie robia tak naprawdę nic. Owszem materiały które my przerabiamy w 3 kl. oni przerabiają w 6. Ale kto czerpie z nauki więcej korzyści? Kto ma czas na przyjemnosci? Kto w przyszłości żyje lepiej? A no właśnie. Wiec co z tego?

Całe życie z kraju chciałam wyjechać.
Nie jestem dumna z Polski. I nie cieszę się, że tutaj właśnie się urodziłam.
I nie kryje się z tym.
Bo juz miałam stad wyjechać.
Jednak nie wyszło ;>

Bezrobocie? Owszem spada. Tak tak! Spada. Tylko ta praca, która jest, ktorej przybywa jest tak marnie płatna, że żal.

Jesli chodzi o przeliczanie, że dla nas na Ukrainie jest tanio a dla nich samych nie. Nie o taki przeliczanie chodzi. Np. w takich niemczech euro jest. I porownując ceny polsko-niemieckie tak jak polsko-ukraińskie jest tam drogo. Ale przeliczajac to w taki sposób, że : NA PRZYKŁAD. Przecietny niemiec zarabia 2000 euro, przecietny polak 2000 zł.
I teraz.
Ceny które pamiętam jeszcze z wymiany.
Tam piwo stoi 0.70 euro, tutaj 2.50 zł.
Chipsy te Pringgels czy jak się to nazywa - niemcy 1.16 euro u nas 3.50 zl.
Itd itp.
Więc u nich żyje się o wiele wiele taniej.

Jeśli chodzi o politykę... Pozwólcie, ze się nie wypowiem na ten temat. Polska to totalne dno. Ale sami taką władzę wybraliśmy wiec w tej kwesti nie bardzo możemy narzekać. Ba powiem nawet nie mamy prawa. To nasz wybór był. To polska wybierała. Sami tak chcielismy.

O Polakach mówią, że to miły naród?! Pokaż mi gdzie, bo nie uwierzę. Polska to kraj złodziei i alkoholików. Taka prawda. Macie wymiany szkolne? Stamtąd można sie wiele dowiedzieć. Jesteśmy cholernie nietolerancyjni. I z tym się zgodzę bo na własne oczy widziałam. Polak jest miły tylko wtedy, kiedy potrzebuje.
Byłam na wymianie polsko-niemieckiej. Uczniowie niemieccy wychodząc z autobusu bali się, że ich okradną! I to nie był ich wymysł. Nauczyciele, rodzice i inni ich ostrzegali. To dobre zdanie? Nie wydaje mi się. W wielu miejscach byłam Rosja, Czechy, Ukraina, Białoruś, Słowacja, Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, Szwecja, Belgia, Holandia. I nie zgodzę się z tym, że myślą iż Polska to miły naród.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Badly
Your Master


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from L.A. street team xD

PostWysłany: Nie 16:15, 18 Kwi 2010    Temat postu:

Nikt nie skomentował ostatnich wydarzeń? My, jako młodzi Polacy (może zmienię trochę nazwę tematu, bo to o sytuacji Polski jest bardziej, ale kij) powinniśmy się odezwać.

Jakie są wasze nadzieje po tej katastrofie?
Jak na nią zareagowaliście?
Przejęliście się jakoś?
Czekam na wypowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pacia
Ciemnogród


Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 16:58, 19 Kwi 2010    Temat postu:

Hmm na pewno jakoś bardziej lub mniej się tym przejęłam. Gdy oglądałam programy telewizyjne nastrajały mnie nostalgicznie, ale wątpie by coś się zmieniło. Choćby te manifestacje w Krakowie. Może i ludzie mieli coś przeciw aby byli tam pochowani, ale ten czas chyba nie był odpowiedni do tego typu protestów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Badly
Your Master


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from L.A. street team xD

PostWysłany: Pon 19:12, 19 Kwi 2010    Temat postu:

Dla mnie ten protest jest ogółem bez względu na czas wybitnie głupi. Niby dlaczego nie mogą być tam pochowani, ja się pytam? Co niby w tym Wawelu jest takiego szczególnego? Czemu bycie tam jest takie jakby kogoś zaszczyt kopnął?


Odniosę się do własnych pytań.
Mam nadzieję, że posłowie, w końcu się czegoś nauczą po tej katastrofie i zaczną dbać o swoje bezpieczeństwo bez względu na krytykę narodu. Według mnie to niedopuszczalne, że latali tym pudłem po remoncie w tak dużym gronie.
Początkowo (mama mnie specjalnie obudziła!) nie wierzyłam w to co się stało. Szczerze? Nawet nie wiedziałam, że oni lecą w sobotę do tego Katynia. Przyznam, że nadal trudno mi uwierzyć, w to co się stało, bo w ogóle telewizora nie włączałam. Ogółem widziałam może ze 4 godziny ze wszystkich tych informacji. Było dla mnie męczące, jak ludzie doszukiwali się symboliki, w tym zdarzeniu, męczyło mnie pośmiertne wychwalanie prezydenta i w ogóle cała ta otoczka wokół tego. Żałoba narodowa? Z jakiego powodu? Bo Polacy zginęli? Codziennie Polacy umierają. Denerwowała mnie również społeczność młodszych osób, które nagle pokazali swój pożalsięBoże patriotyzm. Obserwowałam to na Kotku.
Przyznam, że się zbytnio tym nie przejęłam. Jakiś smutek mi się pojawiał, gdy ukazała się twarz np. Gosiewskiego, z którego już nie będę robić faceplamu, z tych głupot co mówi, albo nawet i ten Kaczyński, i jego "spiep... dziadu", bądź jego żona, i ten jej śmieszny głos. Widziałam dosłownie urywek wczorajszej uroczystości pogrzebowej. Ta ich córka i Jarosław byli tacy wyprani z emocji, chodzili jak na autopilocie. Zastanawiam się ile w nich środków na uspokojenie wpakowano.


Irytowało mnie to, że wszyscy posłowie zgodnie twierdzili, że wybory jak najpóźniej. Say fuckin' what?! Nie możemy jak najdłużej jechać na zastępcy. Ja wiem, że partiom nieźle się teraz rozsypały kampanie wyborcze, które na pewno miałyby być agresywne i miało być rzucanie mięchem, ale kurcze wafel... Niech się ogarną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jonasbrothersfans.fora.pl Strona Główna -> Gorące dyskusje... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin